Kubańczycy są mistrzami manipulacji. Zanim się zorientujsz wylądujecie w knajpie, gdzie zapłacisz za dodatkową porcję albo u sprzedawcy cygar, których nie brakuje. Każdy zna kogoś kto handluje cygarami albo sam ma je w domu. Najczęściej kiepskiej jakości i drogie, chociaż bez mrugnięcia okiem będzie twierdzić wręcz przeciwnie. Jak wygląda produkcja cygara? Państwo posiada własne plantacje lub skupuje od rolników liście tytoniu, które wędrują do fabryk gdzie są zawijane w cygara. Plantatorzy prowadzą prywatny interes, ale jak reszta prywatnych przesiębiorców płacą ogromne podatki, a większość ich plonów muszą oddać. 90% bierze państwo, resztę mogą wykorzystać na własną produkcję. Zarobek znikomy, dlatego oferują je turystom za niemałą sumkę. Ucieczka do wolności kosztuje.
|
Kowalstwo artystyczne na Kubie to prawdziwy majstersztyk. |
|
Ptaszki w klatce trzyma się na szczęście. Popularne również w całej Azji. |
|
W tym zapomnianym barze kupiliśmy najtańszy rum w mieście domowej roboty- 2litry za 5 dolców. |
|
"Hello my friend! Do you wanna buy a cigars? Cheap and good!" |
|
Jak reszta oferowanych nam cygar okazały się drogie i kiepskiej jakości. |
|
Pojechaliśmy na wycieczkę konną. |
|
Hrabia Wiking w okazałości:) |
|
Wycieczka zawędrowała na plantację trzciny cukrowej. Napilam się przepysznej mieszanki rumu ze świerzo wyciśniętym sokiem z trzciny. Mniam..... |
|
Plantacja tytoniu. |
|
Zwięzły pokaz kręcenia cygara. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz